Kiedy ostatnio widziałyśmy się z Angeliką, malutka Liliana była jeszcze w brzuszku mamy. Tym razem miałam przyjemność sfotografować całą rodzinę już z nowonarodzoną Kruszynką.
Ta sesja była szczególna pod wieloma względami: po pierwsze udało się zaangażować w nią wszystkich domowników (w tym miejscu pozwolę sobie na subtelny apel do Panów: sesja domowa to naprawdę nic strasznego! Nie dajcie się długo namawiać swoim partnerkom 😉), po drugie współpracowałam z najmłodszą jak dotąd Modelką, a po trzecie miałam szczęście być świadkiem nie tylko gestów miłości rodzicielskiej, ale również miłości braterskiej! W sesji uczestniczył bowiem również starszy brat dwutygodniowej Lilianki - Franio.
Choć nic nie zapowiadało, że tego dnia dopisze nam pogoda, niespodziewanie o poranku zaświeciło słońce, które towarzyszyło nam pięknie podczas całego spotkania. Widok szczęśliwych rodziców i zaangażowanego w nową sytuację Frania napawał masą pozytywnych emocji.
Poznajcie bohaterów kolejnej historii pełnej miłości, ciepła i bliskości 🧡









































